Syn opowiada o swoim dotychczasowym życiu i komentuje. Prawdziwe historie - wspomnienia dzieci i dorosłych o przeszłym życiu

Jim Tucker z Charlottesville (USA) jest jedynym naukowcem akademickim na świecie, który od 15 lat bada historie dzieci dotyczące przeszłych wcieleń, dostarczając w ten sposób dowodów na reinkarnację.

Tucker zebrał wybrane przypadki ze Stanów Zjednoczonych w nowej książce i przedstawił własne hipotezy aspekty naukowe, które mogą kryć się za zjawiskiem reinkarnacji. Poniżej znajduje się tłumaczenie artykułu „The Science of Reincarnation”, opublikowanego po raz pierwszy w czasopiśmie University of Virginia Journal.

Spontaniczne wspomnienia i zabawy z dzieciństwa

Kiedy Ryan Hummons miał cztery lata, zaczął bawić się w reżysera, a polecenia takie jak „Akcja” nieustannie rozbrzmiewały w jego pokoju dziecięcym. Ale te gry wkrótce stały się powodem do niepokoju rodziców Ryana, zwłaszcza po tym, jak pewnej nocy obudził się z krzykiem, złapał się za klatkę piersiową i zaczął mu opowiadać, że śniło mu się, że jego serce eksplodowało, gdy pewnego dnia był w Hollywood.

Jego matka, Cindy, poszła do lekarza, ale lekarz wyjaśnił, że to koszmary i że chłopiec wkrótce wyrośnie w tym wieku. Któregoś wieczoru, gdy Cindy kładła syna do łóżka, on nagle wziął ją za rękę i powiedział: „Mamo, myślę, że kiedyś byłem kimś innym”. Ryan wyjaśnił, że pamięta duże biały Dom i basen.

Ten dom znajdował się w Hollywood, wiele mil od ich domu w Oklahomie. Ryan powiedział, że ma trzech synów, ale nie pamięta ich imion. Zaczął płakać i pytał matkę, dlaczego nie pamięta ich imion. „Naprawdę nie wiedziałam, co robić” – wspomina Cindy.

"Byłem bardzo przestraszony. Bardzo nalegał w tej sprawie. Po tej nocy raz po raz próbował przypomnieć sobie ich imiona i za każdym razem był zawiedziony, że mu się to nie udało. Zacząłem szukać informacji na temat reinkarnacji w Internecie. Nawet wziąłem kilka książki z biblioteki o Hollywood w nadziei, że zdjęcia mu pomogą.

Przez miesiące nikomu o tym nie mówiłem”. Pewnego dnia, gdy Ryan i Cindy przeglądali jedną z książek o Hollywood, Ryan zatrzymał się na jednej stronie czarno-białej fotografii z filmu „Noc po nocy” z lat 30. XX wieku. Na zdjęciu dwóch mężczyzn groziło trzeciemu. Otaczało ich czterech innych mężczyzn.

Cindy nie rozpoznawała twarzy, ale Ryan wskazał na jednego z mężczyzn pośrodku i powiedział: „Hej, mamo, tu George. Nakręciliśmy razem film.” Potem jego palce przesunęły się w stronę mężczyzny w marynarce prawa strona zdjęcia, które wyglądały ponuro: „Ten facet to ja, znalazłem siebie!”

Chociaż oświadczenie Ryana jest rzadkie, nie jest wyjątkowe i jest jednym z nich całkowity ponad 2500 przypadków, które psychiatra Jim Tucker zebrał w swoich archiwach na Wydziale Centrum Medyczne studiów percepcyjnych na Uniwersytecie Wirginii.

W wieku dwóch lat dzieci pamiętają swoje poprzednie życie

Bardzo rzadko te zmarłe wcześniej osoby są sławne i popularne, a często są zupełnie nieznane rodzinom tych dzieci. Tucker, jeden z dwóch światowi naukowcy którzy badają to zjawisko, wyjaśnia, że złożoność przypadków takiego doświadczenia jest różna.

Niektóre z nich można łatwo zidentyfikować – na przykład gdy jest jasne, że nieszkodliwe historie dzieci mają miejsce w rodzinach, w których straciły one bliski krewny. W innych przypadkach, jak w przypadku Ryana, logiczne wyjaśnienie jest naukowe, twierdzi Tucker, a zarazem proste i zaskakujące: „Dziecko w jakiś sposób pamięta wspomnienia z innego życia”.

„Zdaję sobie sprawę, że zrozumienie i zaakceptowanie faktu, że istnieje coś poza tym, co możemy zobaczyć i dotknąć, to duży krok” – wyjaśnia Tucker, który przez prawie dziesięć lat był dyrektorem medycznym Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego (Klinika Psychiatryczna Dzieci i Rodziny).

„Jest to jednak dowód na to, że należy przyjrzeć się takim incydentom i jeśli przyjrzymy się im bliżej, zauważymy, że ma największy sens ma wyjaśnienie, że następuje transfer wspomnień.

Klucz do istnienia reinkarnacji

W jego ostatnia książka„Powrót do życia” Tucker przedstawia niektóre z najbardziej przekonujących przypadków, które studiował w Stanach Zjednoczonych i przedstawia na ich podstawie swoją argumentację najnowsze odkrycia V mechanika kwantowa, nauka behawioralna drobne cząstki w przyrodzie, są kluczem do istnienia reinkarnacji.

„Fizyka kwantowa sugeruje, że nasz świat fizyczny powstaje w naszej świadomości” – relacjonuje Tucker. „Pogląd ten reprezentuję nie tylko ja, ale także duża liczba inni naukowcy.” Chociaż praca Tuckera prowadzi do gorącej debaty w społeczność naukowa jego badania opierają się częściowo na przypadkach zbadanych przez jego poprzednika, Iana Stevensona, zmarłego w 2007 roku, który zebrał przypadki z całego świata, które były nie mniej nieporozumieniami.

Zdaniem Michaela Levina, dyrektora Centrum Biologii Rozwoju Regeneracyjnego i Regeneracyjnego na Uniwersytecie Tufts oraz autora recenzji akademickiej pierwszej książki Tuckera, którą opisuje jako „badania najwyższej klasy”, kontrowersje wynikają z obecnie stosowanych modeli nauki co nie może obalić ani udowodnić odkrycia Tuckera: „Gdy łowisz siecią z dużymi otworami, nigdy nie złowisz ryby mniejszej niż te dziury. To, co znajdziesz, jest zawsze ograniczone przez to, czego szukasz.

Obecne metody i koncepcje po prostu nie radzą sobie z tymi danymi”. Tucker, którego badania są finansowane wyłącznie przez fundację, rozpoczął badania nad reinkarnacją pod koniec 1990 roku po przeczytaniu artykułu w Charlottesville Daily Progress na temat stypendium w Praca badawcza Ian Stevenson o śmierć kliniczna: „Zainteresowała mnie idea życia po śmierci i kwestia, czy można z niej skorzystać metoda naukowa studiować ten obszar.”

Po kilku latach pracy jako wolontariusz w dziale Stevensona, został stałym członkiem zespołu i przekazał notatki Stevensona, które częściowo datowane są na początek lat sześćdziesiątych. „Ta praca” – mówi Tucker – „ dała mi niesamowitą wiedzę”.

Reinkarnacja w liczbach:

Badania Tuckera ujawniły interesujące prawidłowości w przypadkach dzieci zgłaszających posiadanie wspomnień z poprzednich wcieleń. Średni wiek W chwili śmierci poprzedniej osoby wiek: 28 lat. Większość dzieci zgłaszających wspomnienia z poprzedniego życia jest w wieku od 2 do 6 lat. 60% dzieci zgłaszających wspomnienia z poprzedniego życia to chłopcy.

Około 70% tych dzieci twierdzi, że zmarło śmiercią gwałtowną lub nienaturalną.90% dzieci, które zgłaszają wspomnienia z poprzedniego życia, twierdzi, że były tej samej płci w minione życieŚredni czas między zgłoszoną datą śmierci a narodzinami wynosi 16 miesięcy; 20% tych dzieci twierdzi, że pamięta okres między śmiercią a nowymi narodzinami.

Jakie są cechy takich dzieci?

Dalsze badania Tuckera i innych wykazały, że dzieci dotknięte tym zjawiskiem na ogół mają IQ powyżej średniej, ale nie mają ponadprzeciętnych zaburzeń psychicznych i problemów behawioralnych. Żadne z badanych dzieci nie próbowało się uwolnić za pomocą opisów podobne historie z bolesnych sytuacji w rodzinie.

Około 20 procent badanych dzieci miało znamiona lub wady rozwojowe przypominające blizny, podobne do śladów i ran osób, których życie pamiętały, a które otrzymały wkrótce lub w chwili śmierci. Większość tych stwierdzeń u dzieci zanika do szóstego roku życia, co według Tuckera odpowiada okresowi, w którym mózg dziecka przygotowuje się do nowej fazy rozwoju.

Pomimo transcendentalnego charakteru ich historii prawie żadne z badanych i udokumentowanych dzieci nie wykazywało innych oznak „nadprzyrodzonych” zdolności lub „oświecenia” – napisał Tucker. „Odniosłam wrażenie, że choć niektóre dzieci robią uwagi filozoficzne, to w większości są to dzieci zupełnie normalne.

Można to porównać do sytuacji, w której dziecko pierwszego dnia w szkole tak naprawdę nie jest mądrzejsze niż ostatniego dnia przedszkole" Wychowany jako południowy baptysta w Północnej Karolinie Tucker rozważa inne, bardziej przyziemne wyjaśnienia, a także bada przypadki oszustwa ze względu na interesy finansowe i sławę.

„Ale w większości przypadków te informacje nie pochodzą z kontraktów filmowych” – mówi Tucker – „ani z wielu rodzin, zwłaszcza z USA Zachodni świat, wstydzę się o tym mówić niezwykłe zachowanie ich dziecko." Oczywiście Tucker nie wyklucza wyjaśnienia nawet prostych fantazji z dzieciństwa, ale to nie może wyjaśnić bogactwa szczegółów, z jakim niektóre dzieci pamiętają poprzednią osobę: „To sprzeczne z wszelką logiką, że to wszystko mogłoby po prostu być dziełem przypadku.”

W wielu przypadkach badacz stwierdza dalej: fałszywe wspomnieniaświadków, ale zdarzały się też dziesiątki przykładów, w których rodzice od samego początku skrupulatnie dokumentowali historie swoich dzieci. „Żadne z dotychczas przedstawionych racjonalnych wyjaśnień nie jest w stanie wyjaśnić innego wzorca, według którego dzieci – tak jak w przypadku Ryana – łączą silne emocje ze swoimi wspomnieniami” – napisała Tucker.

Tucker uważa, że stosunkowo niewielką liczbę przypadków, które on i Stevenson zdołali zebrać w Ameryce w ciągu ostatnich 50 lat, można wytłumaczyć faktem, że wielu rodziców po prostu ignoruje lub błędnie interpretuje historie swoich dzieci: „Kiedy dzieciom sprawia się wrażenie, że są nie są słuchani lub nie wierzą w to, po prostu przestają o tym mówić. Rozumieją, że nie mają wsparcia. Większość dzieci chce zadowolić swoich rodziców.”

Spojrzenie na świadomość z punktu widzenia Fizyka kwantowa

To, w jaki sposób dokładnie świadomość lub przynajmniej wspomnienia mogą zostać przeniesione z jednej osoby na drugą, pozostaje wciąż tajemnicą. Tucker uważa jednak, że odpowiedź można znaleźć w podstawach fizyki kwantowej: naukowcy od dawna wiedzą, że materia, podobnie jak elektrony i protony, tworzy zdarzenia, gdy są obserwowane.

Uproszczonym przykładem jest tak zwany eksperyment z podwójną szczeliną: jeśli światło wpada przez otwór z dwiema małymi szczelinami, za jedną z nich znajduje się płytka fotoreakcyjna, a proces ten nie jest obserwowany, to światło przechodzi przez obie szczeliny. Obserwując ten proces, światło wpada – jak widać na kliszy – tylko przez jeden z dwóch otworów.

W ten sposób zmienia się zachowanie światła, cząstek światła, chociaż jedyną różnicą jest to, że proces ten został zaobserwowany. W rzeczywistości wokół tego eksperymentu i jego wyników toczy się również kontrowersyjna i silna debata. Tucker wierzy jednak – podobnie jak twórca fizyki kwantowej Max Planck – że świat fizyczny może zostać zmieniony przez niefizyczną świadomość, a nawet może z niej wyewoluować.

Gdyby to była prawda, świadomość nie potrzebowałaby mózgu, aby istnieć. Dlatego też Tucker nie ma powodu sądzić, że śmierć mózgu kończy się także świadomością: „Jest całkiem możliwe, że świadomość przejawi się w nowym życiu”. Robert Pollock, dyrektor Centrum Studiów nad Nauką i Religią na Uniwersytecie Columbia, zauważa, że naukowcy od dawna zastanawiają się, jaką rolę może odgrywać obserwacja w życiu człowieka. świat fizyczny.

Jednak wysuwane hipotezy niekoniecznie mają charakter naukowy: „Takie debaty wśród fizyków zwykle skupiają się na przejrzystości i pięknie takiej idei, a nie na okolicznościach, których po prostu nie da się udowodnić. Moim zdaniem nie jest to debata naukowa. Myślę, że Planck i jego zwolennicy obserwowali i obserwowali to zachowanie małych cząstek, na podstawie których wyciągali wnioski na temat świadomości i tym samym wyrażali nadzieję.

Chociaż mam nadzieję, że mają rację, nie ma sposobu, aby udowodnić lub obalić te pomysły.” Tucker z kolei wyjaśnia, że jego hipoteza opiera się na czymś więcej niż tylko na myśleniu życzeniowym. To znacznie więcej niż tylko nadzieja. „Jeśli masz bezpośrednie pozytywne dowody na rzecz teorii, ma to znaczenie nawet wtedy, gdy istnieją przeciwko niej dowody negatywne”.

Ryan spotyka swoją córkę w poprzednim życiu

Cindy Hamons nie była zainteresowana tymi dyskusjami, gdy jej syn wiek przedszkolny Poznałem siebie na zdjęciu sprzed ponad 80 lat. Chciała tylko wiedzieć, kim był ten mężczyzna. W samej książce nie było o tym żadnej informacji. Ale Cindy wkrótce odkryła, że mężczyzna na zdjęciu, którego Ryan nazywał „George”, to prawie zapomniana gwiazda filmowa George Raft.

Cindy nadal nie wiedziała, kim jest osoba, którą rozpoznał Ryan. Cindy napisała do Tuckera, którego adres również znalazła w Internecie. Za jego pośrednictwem zdjęcie trafiło do archiwum filmowego, gdzie po kilku tygodniach poszukiwań okazało się, że ponuro wyglądającym mężczyzną był wciąż mało znany aktor Martin Martyn, o którym nie wspomniano w napisach końcowych filmu „Noc po Noc."

Tucker nie powiedział rodzinie Hamonsów o swoim odkryciu, kiedy odwiedził ich kilka tygodni później. Zamiast tego położył na kuchennym stole cztery czarno-białe fotografie kobiet, z których trzy były przypadkowe. Tucker zapytał Ryana, czy rozpoznaje jedną z kobiet. Ryan spojrzał na zdjęcia i wskazał na zdjęcie znanej mu kobiety.

To była żona Martina Martyna. Jakiś czas później Hamonowie i Tuckerowie pojechali do Kalifornii na spotkanie z córką Martyna, którą odnaleźli redaktorzy telewizyjnego programu film dokumentalny o Tuckerze. Przed spotkaniem z Ryanem Tucker rozmawiał z kobietą. Kobieta początkowo nie chciała rozmawiać, jednak w miarę trwania rozmowy była w stanie ujawniać coraz więcej szczegółów na temat ojca, które potwierdzały opowieści Ryana.

Ryan powiedział, że „on” tańczył w Nowym Jorku. Martin był tancerzem na Broadwayu. Ryan powiedział, że on też jest „agentem” i że ludzie, dla których pracował, zmienili nazwiska. Tak naprawdę Martyn po zakończeniu kariery tancerza przez wiele lat pracował w znanej hollywoodzkiej agencji talentów, która tworzyła kreatywne pseudonimy. Ryan wyjaśnił również, że w nazwie jego starego adresu było słowo „rock”.

Martyn mieszkał pod adresem 825 North Roxbury Drive w Beverly Hills. Ryan ujawnił również, że znał mężczyznę o imieniu Senator Five. Córka Martina potwierdziła, że ma zdjęcie ojca z senatorem Irvingiem Ivesem z Nowego Jorku, który zasiadał w Senacie USA w latach 1947–1959. I tak, Martyn miał trzech synów, których imiona córka oczywiście znała. Ale jej spotkanie z Ryanem nie wypadło dobrze.

Ryan, choć wyciągnął do niej rękę, przez resztę rozmowy chował się za matką. Później wyjaśnił matce, że energia kobiety się zmieniła, po czym matka wyjaśniła mu, że ludzie zmieniają się wraz z dorastaniem. „Nie chcę wracać (do Hollywood)” – wyjaśnił Ryan. „Chcę tylko opuścić tę (moją) rodzinę”.

W ciągu następnych tygodni Ryan coraz rzadziej mówił o Hollywood. Tucker wyjaśnia, że często ma to miejsce, gdy dzieci spotykają rodziny osób, którymi według nich kiedyś były. „To wydaje się potwierdzać ich wspomnienia, które następnie tracą intensywność. Myślę, że wtedy zdają sobie sprawę, że nikt z przeszłości już na nich nie czeka. To sprawia, że niektóre dzieci są smutne.

Ale w końcu to akceptują i całkowicie kierują swoją uwagę na teraźniejszość. Zwracają uwagę na to, że muszą żyć tu i teraz – i oczywiście właśnie to powinni robić.

Tłumaczenie: Alena Iwanowa

Jima Tuckera z Charlottesville (USA) jest jedynym naukowcem akademickim na świecie, który od 15 lat bada historie dzieci na temat przeszłych wcieleń. Teraz Tucker zebrał wybrane przypadki ze Stanów Zjednoczonych w nowej książce i przedstawia w niej własne hipotezy na temat aspektów naukowych, które mogą kryć się za zjawiskiem reinkarnacji.

Poniżej znajduje się tłumaczenie artykułu „The Science of Reincarnation”, opublikowanego po raz pierwszy w czasopiśmie University of Virginia Journal.

Spontaniczne wspomnienia i zabawy z dzieciństwa

Kiedy Ryan Hammons miał cztery lata, zaczął bawić się w reżysera, a polecenia takie jak „Akcja” nieustannie rozbrzmiewały w jego pokoju dziecięcym. Ale te gry wkrótce stały się powodem do niepokoju rodziców Ryana, zwłaszcza po tym, jak pewnej nocy obudził się z krzykiem, złapał się za klatkę piersiową i zaczął mu opowiadać, że śniło mu się, że jego serce eksplodowało, gdy pewnego dnia był w Hollywood. Jego matka, Cindy, poszła do lekarza, ale lekarz wyjaśnił, że to koszmary i że chłopiec wkrótce wyrośnie w tym wieku. Któregoś wieczoru, gdy Cindy kładła syna do łóżka, nagle wziął ją za rękę i powiedział: „ Mamo, myślę, że kiedyś byłam kimś innym".

Ryan wyjaśnił, że pamięta duży biały dom i basen. Ten dom znajdował się w Hollywood, wiele mil od ich domu w Oklahomie. Ryan powiedział, że ma trzech synów, ale nie pamięta ich imion. Zaczął płakać i pytał matkę, dlaczego nie pamięta ich imion.

"Naprawdę nie wiedziałem, co robić„”, wspomina Cindy. „ Byłem bardzo przestraszony. Bardzo nalegał w tej sprawie. Po tej nocy raz po raz próbował przypomnieć sobie ich imiona i za każdym razem był zawiedziony, że mu się to nie udało. Zacząłem szukać informacji na temat reinkarnacji w Internecie. Sprawdziłem nawet w bibliotece kilka książek o Hollywood w nadziei, że ilustracje mogą mu pomóc. Przez miesiące nikomu o tym nie mówiłam".

Pewnego dnia, gdy Ryan i Cindy przeglądali jedną z książek o Hollywood, Ryan zatrzymał się na jednej stronie czarno-białej fotografii z filmu „Noc po nocy” z lat 30. XX wieku. Na zdjęciu dwóch mężczyzn groziło trzeciemu. Otaczało ich czterech innych mężczyzn. Cindy nie rozpoznawała tych twarzy, ale Ryan wskazał na jednego z mężczyzn pośrodku i powiedział: Hej mamo, tu George. Nakręciliśmy razem film".

Następnie jego palce przesunęły się do mężczyzny w marynarce po prawej stronie zdjęcia, który wyglądał ponuro: „ Ten facet to JA, znalazłem siebie!".

Chociaż twierdzenie Ryana jest rzadkie, nie jest wyjątkowe i jest jednym z ponad 2500 przypadków, które psychiatra Jim Tucker zebrał w swoich archiwach w Centrum Medycznym Badań Percepcyjnych Uniwersytetu Wirginii.

W wieku dwóch lat dzieci pamiętają swoje poprzednie życie

Od prawie 15 lat Tucker bada historie dzieci, które zazwyczaj w wieku od dwóch do sześciu lat twierdzą, że kiedyś żyły. Czasami te dzieci potrafią nawet opisać dość szczegółowe szczegóły swoich poprzednich wcieleń. Bardzo rzadko te zmarłe wcześniej osoby są sławne i popularne, a często są zupełnie nieznane rodzinom tych dzieci.

Tucker, jeden z dwóch naukowców na świecie badających to zjawisko, wyjaśnia, że złożoność takich doświadczeń jest różna. Niektóre z nich można łatwo zidentyfikować, na przykład gdy jest jasne, że nieszkodliwe historie dzieci mają miejsce w rodzinach, w których straciły one bliską osobę.

Innym razem, jak w przypadku Ryana, logiczne wyjaśnienie ma charakter naukowy, mówi Tucker, a które jest zarówno proste, jak i zaskakujące: „ Tak czy inaczej, dziecko pamięta wspomnienia z innego życia".

"Rozumiem, że zrozumienie i zaakceptowanie faktu, że istnieje coś poza tym, co możemy zobaczyć i dotknąć, to duży krok„ wyjaśnia Tucker, który przez prawie dekadę był dyrektorem medycznym Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego (Klinika Psychiatrii Dziecięcej i Rodzinnej).” Jest to jednak dowód na to, że należy przyjrzeć się takim incydentom i jeśli przyjrzymy się bliżej takim przypadkom, najbardziej sensowne będzie wyjaśnienie, żenastępuje transfer pamięci ".

Klucz do istnienia reinkarnacji

W swojej najnowszej książce Return to Live Tucker przytacza niektóre z najbardziej fascynujących przypadków, które badał w Stanach Zjednoczonych i przedstawia swoją argumentację, że najnowsze odkrycia mechaniki kwantowej, nauki o zachowaniu najmniejszych cząstek w przyrodzie, są klucz do istnienia reinkarnacji.

"Fizyka kwantowa sugeruje, że nasz świat fizyczny powstaje w naszej świadomości, relacjonuje Tucker. — Ten punkt widzenia reprezentuję nie tylko ja, ale także duża liczba innych naukowców".

Chociaż prace Tuckera wywołują gorącą debatę w środowisku naukowym, jego badania opierają się częściowo na przypadkach zbadanych przez jego poprzednika, zmarłego w 2007 r., Iana Stevensona, który zebrał przypadki z całego świata, które były równie mylące.

Zdaniem Michaela Levina, dyrektora Centrum Biologii Rozwoju Regeneracyjnego i Regeneracyjnego na Uniwersytecie Tufts oraz autora recenzji akademickiej pierwszej książki Tuckera, którą opisuje jako „badania najwyższej klasy”, kontrowersje wynikają z obecnie stosowanych modeli nauki co nie może ani obalić, ani udowodnić otwarcia Tuckera:” Łowiąc siecią z dużymi otworami, nigdy nie złowisz ryb mniejszych niż te otwory. To, co znajdziesz, jest zawsze ograniczone przez to, czego szukasz. Obecne metody i koncepcje po prostu nie są w stanie obsłużyć takich danych".

Tucker, którego badania są w całości finansowane przez fundację, rozpoczął badania nad reinkarnacją pod koniec 1990 roku po przeczytaniu artykułu w Charlottesville Daily Progress na temat stypendium badawczego Iana Stevensona dotyczącego doświadczeń bliskich śmierci: „ Interesowała mnie idea życia po śmierci i pytanie, czy do badania tego obszaru można zastosować metodę naukową".

Po kilku latach pracy jako wolontariusz w dziale Stevensona, został stałym członkiem zespołu i przekazał notatki Stevensona, które częściowo datowane są na początek lat sześćdziesiątych. " Ta praca, mówi Tucker, dał mi niesamowity wgląd".

Wyniki badań Tuckera w liczbach

Około 70 procent badanych dzieci zmarło (w poprzednim życiu) z powodu przemocy lub niespodziewana śmierć. Około jedną trzecią tych przypadków pamiętają chłopcy. Odpowiada to niemal dokładnie odsetkowi mężczyzn z nienaturalnymi przyczynami śmierci w normalnej populacji.

Chociaż takie przypadki odnotowuje się częściej w krajach, w których reinkarnacja jest częścią kultury religijnej, zdaniem Tuckera nie ma związku pomiędzy częstotliwością przypadków a wiara religijna rodziny stojące przed reinkarnacją.

Jedno na pięcioro dzieci, które opowiada o poprzednim życiu Mówią także o okresie przejściowym między życiami - między narodzinami a śmiercią. Jednak prawie niemożliwe jest znalezienie w tych opowieściach jakiejkolwiek zgodności na temat tego, jak doświadcza się tego przejścia. Część dzieci twierdziła, że przebywała w „Domu Bożym”, inne zaś twierdziły, że czekały na miejscu swojej śmierci, zanim „weszły” do swoich (nowych) matek.

W przypadkach, gdy historie dzieci można przypisać innej osobie, czas trwania tej historii okres przejściowy z reguły wahał się od około 16 miesięcy.

Jakie są cechy takich dzieci?

Dalsze badania Tuckera i innych wykazały, że dzieci dotknięte tym zjawiskiem na ogół mają IQ powyżej średniej, ale nie mają ponadprzeciętnych zaburzeń psychicznych i problemów behawioralnych. Żadne z badanych dzieci nie próbowało uwolnić się od bolesnych sytuacji w rodzinie poprzez opisywanie takich historii.

Około 20 procent badanych dzieci miało znamiona lub wady rozwojowe przypominające blizny, podobne do śladów i ran osób, których życie pamiętały i które otrzymali wkrótce lub w chwili śmierci.

Większość tych stwierdzeń u dzieci zanika do szóstego roku życia, co według Tuckera odpowiada okresowi, w którym mózg dziecka przygotowuje się do nowej fazy rozwoju.

Pomimo transcendentalnego charakteru ich historii prawie żadne z badanych i udokumentowanych dzieci nie wykazywało innych oznak „nadprzyrodzonych” zdolności lub „oświecenia” – napisał Tucker. " Mam wrażenie, że chociaż niektóre dzieci robią uwagi filozoficzne, w większości są to dzieci zupełnie normalne. Można to porównać do sytuacji, w której dziecko pierwszego dnia w szkole tak naprawdę nie jest mądrzejsze niż ostatniego dnia w przedszkolu".

Wychowany jako południowy baptysta w Północnej Karolinie Tucker rozważa inne, bardziej przyziemne wyjaśnienia, a także bada przypadki oszustwa ze względu na interesy finansowe i sławę. " Ale w większości przypadków ta informacja nie przynosi kontraktów filmowych, mówi Tucker, a wiele rodzin, zwłaszcza w świecie zachodnim, wstydzi się mówić o nietypowym zachowaniu swojego dziecka".

Oczywiście Tucker nie wyklucza jako wyjaśnienia nawet prostej fantazji z dzieciństwa, ale to nie może wyjaśnić bogactwa szczegółów, z jakimi niektóre dzieci pamiętają poprzednią osobę: „ To przeczy wszelkiej logice, że to wszystko może być tylko zbiegiem okoliczności.".

W wielu przypadkach – dodaje badacz – ujawniają się fałszywe wspomnienia świadków, ale przykładów, w których rodzice od samego początku skrupulatnie dokumentowali historie swoich dzieci, było kilkadziesiąt.

„Żadne z przedstawionych dotychczas racjonalnych wyjaśnień nie jest w stanie wyjaśnić innego wzorca, według którego dzieci, tak jak w przypadku Ryana, kojarzą silne emocje ze swoimi wspomnieniami”.– napisał Tucker.

Tucker uważa, że stosunkowo niewielką liczbę przypadków, które on i Stevenson zdołali zebrać w Ameryce w ciągu ostatnich 50 lat, można wytłumaczyć faktem, że wielu rodziców po prostu ignoruje historie swoich dzieci lub błędnie je interpretuje: „ Kiedy dzieci odnoszą wrażenie, że się ich nie słucha i nie wierzy, po prostu przestają o tym mówić. Rozumieją, że nie mają wsparcia. Większość dzieci chce zadowolić swoich rodziców".

Spojrzenie na świadomość z punktu widzenia fizyki kwantowej

Uproszczonym przykładem jest tak zwany eksperyment z podwójną szczeliną: jeśli światło wpada przez otwór z dwiema małymi szczelinami, za jedną z nich znajduje się płytka fotoreakcyjna, a proces ten nie jest obserwowany, to światło przechodzi przez obie szczeliny. Jeśli zaobserwujesz ten proces, światło wpada, jak widać na płycie, tylko przez jeden z dwóch otworów. W ten sposób zmienia się zachowanie światła, cząstek światła, chociaż jedyną różnicą jest to, że proces ten został zaobserwowany.

W rzeczywistości wokół tego eksperymentu i jego wyników toczy się również kontrowersyjna i silna debata. Tucker wierzy jednak, podobnie jak twórca fizyki kwantowej Max Planck, że świat fizyczny może zostać zmieniony przez niefizyczną świadomość, a nawet może z niej wyewoluować.

Gdyby to była prawda, świadomość nie potrzebowałaby mózgu, aby istnieć. Zdaniem Tuckera nie ma zatem powodu sądzić, że śmierć mózgu kończy się także świadomością: „ Jest całkiem możliwe, że świadomość przejawi się w nowym życiu".

Robert Pollock, dyrektor Centrum Studiów nad Nauką i Religią na Uniwersytecie Columbia, zauważa, że naukowcy od dawna zastanawiali się, jaką rolę może odgrywać obserwacja w świecie fizycznym. Jednak stawiane hipotezy niekoniecznie mają charakter naukowy: „ Takie debaty wśród fizyków zwykle skupiają się na przejrzystości i pięknie takiej idei, a nie na okolicznościach, których po prostu nie da się udowodnić. Moim zdaniem nie jest to debata naukowa. Myślę, że Planck i jego zwolennicy obserwowali i obserwowali to zachowanie małych cząstek, na podstawie których wyciągali wnioski na temat świadomości i tym samym wyrażali nadzieję. Chociaż mam nadzieję, że mają rację, nie ma sposobu, aby udowodnić te koncepcje lub je obalić".

Tucker z kolei wyjaśnia, że jego hipoteza opiera się na czymś więcej niż tylko na myśleniu życzeniowym. To znacznie więcej niż tylko nadzieja. " Jeśli masz bezpośrednie pozytywne dowody na jakąś teorię, ma to znaczenie nawet wtedy, gdy istnieją przeciwko niej dowody negatywne".

Ryan spotyka swoją córkę w poprzednim życiu

Cindy Hamons nie była zainteresowana debatą, gdy jej syn w wieku przedszkolnym rozpoznał siebie na zdjęciu sprzed ponad 80 lat. Chciała tylko wiedzieć, kim był ten mężczyzna.

W samej książce nie było o tym żadnej informacji. Ale Cindy wkrótce odkryła, że mężczyzna na zdjęciu, którego Ryan nazywał „George”, to obecnie w dużej mierze zapomniana gwiazda filmowa George Raft. Cindy nadal nie wiedziała, kim jest osoba, którą rozpoznał Ryan. Cindy napisała do Tuckera, którego adres również znalazła w Internecie.

Za jego pośrednictwem zdjęcie trafiło do archiwum filmowego, gdzie po kilku tygodniach poszukiwań okazało się, że ponury mężczyzna nie wystarczył za życia znany aktor Martin Martyn, o którym nie wspomniano w napisach końcowych filmu „Noc po nocy”.

Jakiś czas później Hamonowie i Tucker udali się do Kalifornii, aby spotkać się z córką Martyna, którą odnaleźli redaktorzy telewizyjnego filmu dokumentalnego o Tuckerze.

Przed spotkaniem z Ryanem Tucker rozmawiał z kobietą. Pani początkowo niechętnie mówiła, jednak w trakcie rozmowy była w stanie przekazywać coraz więcej szczegółów na temat ojca, co potwierdzało opowieści Ryana.

Ale jej spotkanie z Ryanem nie wypadło dobrze. Ryan, choć wyciągnął do niej rękę, przez resztę rozmowy chował się za matką. Później wyjaśnił matce, że energia kobiety się zmieniła, po czym matka wyjaśniła mu, że ludzie zmieniają się wraz z dorastaniem. " Nie chcę wracać (do Hollywood), wyjaśnił Ryan. — Chcę tylko opuścić tę (moją) rodzinę”.

W ciągu następnych tygodni Ryan coraz rzadziej mówił o Hollywood.

Tucker wyjaśnia, że często ma to miejsce, gdy dzieci spotykają rodziny osób, którymi według nich kiedyś były. " To zdaje się potwierdzać ich wspomnienia, które następnie tracą na intensywności. Myślę, że wtedy zdają sobie sprawę, że nikt z przeszłości już na nich nie czeka. To sprawia, że niektóre dzieci są smutne. Ale w końcu to akceptują i całkowicie kierują swoją uwagę na teraźniejszość. Zwracają uwagę na to, żeby żyć tu i teraz – i oczywiście tak właśnie powinni robić ".

Tłumaczenie: Alena Iwanowa, studentka drugiego roku Instytutu Reinkarnacji.

Kopiowanie materiałów ściśle ze wskazaniem czasopisma Reincarnationika.

Znalezienie dowodów na reinkarnację jest zaskakująco łatwe: na całym świecie istnieją tysiące udokumentowanych i dobrze zbadanych przypadków, zebranych przez naukowców na przestrzeni lat. ostatni wiek, które dowodzą realności przeszłych wcieleń i reinkarnacji.

Istnieją dowody na to, że przynajmniej niektórzy, a może wszyscy, ludzie istnieli już w innym ciele i żyli innym życiem.

Kiedy pojawiają się nieprawidłowe „wspomnienia” zdarzeń, tj. tych, których nie było prawdziwe życie Osoby, które ich doświadczają, zwykle wierzą, że wspomnienia te pochodzą z ich własnych poprzednich wcieleń.

Jednakże wspomnienia, które pojawiają się w świadomości, mogą nie być wspomnieniami z poprzedniego życia. Zamiast tego wydają się być „przypadkami sklasyfikowanymi jako reinkarnacja”. Te ostatnie są powszechne.

Historie sugerujące możliwość reinkarnacji są nieograniczone, zarówno pod względem geograficznym, jak i kulturowym: można je znaleźć we wszystkich zakątkach planety i wśród ludzi wszystkich kultur.

Oczywiście jest więcej wspomnień z poprzednich wcieleń niż z teraźniejszości, ponieważ było bardzo wiele przeszłych wcieleń.

Aby reinkarnacja faktycznie miała miejsce, świadomość osobowości innej osoby musi wejść w ciało określonego podmiotu. W literatura ezoteryczna jest to znane jako wędrówka ducha lub duszy.

Zwykle proces ten zachodzi w łonie matki, być może już w momencie poczęcia lub wkrótce potem, kiedy rozpoczynają się rytmiczne impulsy, które następnie rozwijają się w sercu embrionu.

Duch czy dusza danej osoby niekoniecznie migruje do innej osoby. Nauki buddyjskie mówią nam na przykład, że dusza, czyli duch, nie zawsze inkarnuje się na planie ziemskim i w ludzkiej postaci. Zobacz także: Nasze obce dzieci: jak nawiązać komunikację z dziećmi.

Może w ogóle nie reinkarnować, rozwijając się w sferze duchowej, skąd albo nie wraca, albo powraca tylko po to, aby dokończyć zadanie, które powinna była wykonać w swoim poprzednim wcieleniu.

Ale to, co nas tutaj interesuje, to możliwość, że reinkarnacja może faktycznie nastąpić. Czy świadomość, która była świadomością żywej osoby, może odrodzić się w świadomości innej osoby?

W swojej książce The Power Within brytyjski psychiatra Alexander Cannon napisał, że dowodów na ten temat jest zbyt wiele, aby je zignorować: „Przez wiele lat teoria reinkarnacji była dla mnie koszmarem i robiłem wszystko, co możliwe, aby ją obalić, a nawet argumentowałem z moimi klientami po transie, że gadają bzdury.

Jednak w miarę upływu lat klienci opowiadali mi tę samą historię, pomimo różnych i zmieniających się świadomych przekonań. Zanim zgodziłem się przyjąć, że reinkarnacja istnieje, zbadano ponad tysiąc przypadków.

Opcje i zmienne w przypadkach sklasyfikowanych jako reinkarnacja

Być może główną zmienną jest wiek osoby, która ma wspomnienia reinkarnacji. Są to głównie dzieci w wieku od dwóch do sześciu lat.

Z reguły po ośmiu latach doświadczenia blakną i, z nielicznymi wyjątkami, znikają całkowicie adolescencja.

Inną zmienną jest sposób, w jaki zmarła osoba reinkarnowana. Wydaje się, że ci, którzy doświadczyli gwałtownej śmierci, odradzają się szybciej niż ci, którzy umierają naturalnie.

Opowieści o reinkarnacji z reguły są u dzieci jasne i wyraźne, natomiast u dorosłych wydają się przeważnie niejasne, mają charakter niejasnych przeczuć i wrażeń.

Najczęstsze z nich to déjà vu: uznawanie miejsc, z którymi spotykamy się po raz pierwszy, za znajome. Albo uczucie déjà conju – spotykając osobę po raz pierwszy z poczuciem, że znało się ją już wcześniej, też się zdarza, ale rzadziej.

Twórz historie o reinkarnacji wiarygodne informacje? Zeznania i dowody dotyczące miejsc, osób i zdarzeń weryfikowano w oparciu o relacje naocznych świadków oraz akty urodzenia i zamieszkania.

Historie często okazują się potwierdzone przez świadków i dokumenty. Często nawet najmniejsze szczegóły odpowiadają prawdziwe wydarzenie, osoby i miejsca. Żywe historie przemianom towarzyszy odpowiedni model zachowania.

Trwałość tych wzorców sugeruje, że odrodzona osobowość pojawia się nawet wtedy, gdy pochodzi ona z innego pokolenia lub innej płci.

Małe dziecko może wykazywać wartości i zachowania starszej osoby płci przeciwnej z poprzedniego życia.

Pionierskie badania nad najnowszymi historiami o reinkarnacji są dziełem Iana Stevensona, kanadyjsko-amerykańskiego psychiatry, który stał na czele Wydziału Badań Percepcyjnych na Uniwersytecie Szkoła Medyczna Uniwersytet Wirginii.

Przez ponad cztery dekady Stevenson badał doświadczenia reinkarnacji tysięcy dzieci zarówno na Zachodzie, jak i na Wschodzie.

Zbadano część wspomnień z poprzednich wcieleń zgłaszanych przez dzieci i odnaleziono zdarzenia opisane przez dzieci u osoby, która żyła wcześniej i której śmierć szczegółowo pokrywała się z tą relacjonowaną przez dziecko.

Czasami dziecko miało znamiona związane ze śmiercią osoby, z którą zostało zidentyfikowane, być może jakieś znamiona lub przebarwienia skóry na tej części ciała, w którą weszła śmiertelna kula, lub deformację dłoni lub stopy, która utracone przez zmarłego.

W przełomowym artykule opublikowanym w 1958 r. „Dowody na żywotność rzekomych wspomnień z poprzednich wcieleń” Stevenson przeanalizował dowody na historie o reinkarnacji dzieci, przedstawiając relacje z siedmiu przypadków.

Te przypadki wspomnień z poprzedniego życia można utożsamić z wydarzeniami opowiadanymi przez dzieci, często publikowanymi w mało znanych lokalnych magazynach i artykułach.

Dowody reinkarnacji: historie z pierwszej ręki

Historia reinkarnacji 1: Sprawa Ma Tin Ong Myo

Stevenson donosi o przypadku birmańskiej dziewczynki o imieniu Ma Tin Ong Myo. Twierdziła, że jest reinkarnacją japońskiego żołnierza, który zginął podczas II wojny światowej.

W tym przypadku ogromne różnice kulturowe pomiędzy osobą, która relacjonuje takie doświadczenie, a osobą, której doświadczenie to przekazuje.

W 1942 r. Birma była pod władzą Okupacja japońska. Sojusznicy ( Koalicja antyhitlerowska czyli sojusznicy II Wojny Światowej – stowarzyszenie państw i narodów, które walczyły w II wojnie światowej 1939-1945 przeciwko państwom Blok nazistowski) regularnie bombardowali japońskie linie zaopatrzenia, zwłaszcza linie kolejowe.

Wioska Na-Tul nie była wyjątkiem, ponieważ znajdowała się blisko ważnego miasta stacja kolejowa w pobliżu Puang. Regularne ataki to bardzo trudne życie dla mieszkańców, którzy starali się przetrwać. Rzeczywiście, przetrwanie oznaczało dogadanie się z japońskimi okupantami.

Dla Daw Aye Tin (wieśniaczki, która później została matką Ma Tin Ong Myo) oznaczało to dyskusję na temat względnych zalet kuchni birmańskiej i japońskiej z krępym, regularnie bez koszuli kucharzem armii japońskiej stacjonującym w wiosce.

Wojna się skończyła i życie wróciło do pozorów normalności. Na początku 1953 roku Do zaszła w ciążę z czwartym dzieckiem.

Ciąża przebiegła prawidłowo, z jednym wyjątkiem: miała ten sam sen, w którym japoński kucharz, z którym dawno straciła kontakt, nawiedzał ją i informował, że przyjedzie i zamieszka z jej rodziną.

26 grudnia 1953 roku Do urodziła córkę i nazwała ją Ma Tin Ong Myo. To było cudowne dziecko z jedną małą osobliwością: miała znamię wielkości kciuk w okolicy pachwiny.

Gdy dziecko podrosło, zauważono, że bardzo bała się samolotów. Za każdym razem, gdy nad jej głową przelatywał samolot, zaczynała się martwić i płakać.

Jej ojciec, U Ayi Mong, był tym zaintrygowany, ponieważ wojna zakończyła się wiele lat temu, a samoloty były teraz tylko maszynami transportowymi, a nie broń wojskowa. Więc dziwne było, że mama bała się, że samolot jest niebezpieczny i będzie do niej strzelał.

Dziecko stawało się coraz bardziej ponure i deklarowało, że chce „wrócić do domu”. Później „dom” stał się bardziej konkretny: chciała wrócić do Japonii.

Zapytana, dlaczego nagle tego chciała, stwierdziła, że pamięta, że jest japońskim żołnierzem, a ich jednostka stacjonuje w Na-Tul. Przypomniała sobie, że zginęła od ostrzału z karabinu maszynowego w samolocie i dlatego tak bardzo bała się samolotów.

Ma Tin Ong Myo dorastała i coraz więcej pamiętała o swoim przeszłym życiu i swojej poprzedniej tożsamości.

Powiedziała Ianowi Stevensonowi, że jej poprzednia osobowość pochodziła z północnej Japonii, w rodzinie było pięcioro dzieci, najstarszy był chłopcem, który był kucharzem w wojsku. Stopniowo wspomnienia z poprzednich wcieleń stawały się coraz dokładniejsze.

Przypomniała sobie, że ona (a raczej on, jak Japoński żołnierz) znajdował się w pobliżu stosu drewna opałowego ułożonego obok akacji. Opisała siebie jako osobę ubraną w szorty i bez koszulki. Samoloty alianckie zauważyły go i ostrzeliwały obszar wokół niego.

Pobiegł do schronu, ale w tym momencie został ranny kulą w okolicę pachwiny i zmarł na miejscu. Opisała samolot jako mający dwa ogony.

Później ustalono, że alianci używali w Birmie samolotu Lockheed P-38 Lightning, który miał dokładnie tę konstrukcję, i jest to ważny dowód reinkarnacji, ponieważ mała dziewczynka Ma Tin Ong Myo nie mogła nic wiedzieć o takiej konstrukcji samolotu .

Jako nastolatka Ma Tin Ong Myo wyróżniała się cechy męskie. Obcięła włosy na krótko i nie chciała nosić damskich ubrań.

W latach 1972–1975 dr Ian Stevenson trzykrotnie przeprowadził wywiad z Ma Tin Ong Myo na temat jej wspomnień z reinkarnacji. Wyjaśniła, że ten japoński żołnierz chciał się ożenić i ma stałą dziewczynę.

Nie podobał mu się ani gorący klimat Birmy, ani pikantne jedzenie tego kraju. Wolał mocno słodzone curry. Kiedy Ma Tin Ong Myo była młodsza, lubiła jeść półsurowe ryby. Ta preferencja zniknęła dopiero, gdy pewnego dnia ości utknęła jej w gardle.

Historia reinkarnacji 2: Tragedia na polach ryżowych

Stevenson opisuje przypadek reinkarnacji dziewczynki ze Sri Lanki. Przypomniała sobie poprzednie życie, w którym utonęła na zalanym polu ryżowym. Zeznała, że przed śmiercią przejechał autobus i oblał ją wodą.

Późniejsze badania mające na celu znalezienie dowodów na tę reinkarnację wykazały, że dziewczyna z pobliskiej wioski utonęła po zejściu z drabiny. wąska droga aby ominąć jadący autobus.

Droga została zalana pola ryżowe. Poślizgnąwszy się straciła równowagę, wpadła do głębokiej wody i utonęła.

Dziewczyna, która pamięta to wydarzenie, od najmłodszych lat miała irracjonalny lęk autobusy; ona też wpadała w histerię, gdy była blisko głęboka woda. Uwielbiała chleb i słodkie potrawy.

Było to niezwykłe, gdyż w jej rodzinie takie jedzenie nie było akceptowane. Z drugiej strony, poprzednia osobowość charakteryzowała się takimi preferencjami.

Historia reinkarnacji 3: Sprawa Swanlaty Mishry

Inny typowy przypadek badał Stevenson wraz ze Swanlatą Mishrą, która urodziła się w małej wiosce w stanie Madhya Pradesh w 1948 roku.

Kiedy miała trzy lata, zaczęła spontanicznie wspominać swoje przeszłe życie jako dziewczynki o imieniu Biya Pathak, która mieszkała w innej wiosce oddalonej o ponad sto mil.

Powiedziała, że dom, w którym mieszkała Biya, miał cztery pokoje i był pomalowany biały kolor. Próbowała śpiewać piosenki, które, jak twierdziła, znała wcześniej, a także skomplikowane tańce, nieznane wśród jej obecnej rodziny i przyjaciół.

Sześć lat później rozpoznała kilka osób, które były jej przyjaciółmi w poprzednim życiu. Wspierał ją w tym ojciec, który zaczął spisywać to, co mówiła i szukał dowodów na jej przeszłe wcielenie.

Ta historia wzbudziła zainteresowanie poza wioską. Jeden z badaczy, który odwiedził miasto, odkrył, że kobieta pasująca do opisu podanego przez Swanlatę zmarła dziewięć lat temu.

Badania potwierdziły później, że w takim domu w tym mieście mieszkała młoda dziewczyna o imieniu Biya. Ojciec Swanlaty postanowił zabrać córkę do miasta, aby przedstawić ją członkom rodziny Biya i sprawdzić, czy rzeczywiście jest tą odrodzoną osobą.

Osoby, które nie miały żadnego związku z tym dzieckiem, były specjalnie przedstawiane rodzinie w celu weryfikacji. Svanlata natychmiast rozpoznał tych ludzi jako obcych.

Rzeczywiście, niektóre szczegóły jej poprzedniego życia, które jej opowiedziano, były tak dokładne, że wszyscy byli zdumieni.

Reinkarnacja Przypadek 4: Patrick Christensen i jego brat

Innym przypadkiem dostarczającym znaczących dowodów na reinkarnację jest przypadek Patricka Christensena, który urodził się przez cesarskie cięcie w stanie Michigan w marcu 1991 roku.

Jego starszy brat Kevin zmarł na raka dwanaście lat temu w wieku dwóch lat. Pierwsze oznaki raka u Kevina zaczęły pojawiać się na sześć miesięcy przed śmiercią, kiedy zaczął chodzić z zauważalnym utykaniem.

Któregoś dnia upadł i złamał nogę. Po badaniu i biopsji małego guzka na głowie, tuż nad prawym uchem, odkryto, że mały Kevin ma raka z przerzutami.

Wkrótce w innych miejscach jego ciała odkryto rosnące guzy. Jednym z nich był guz oka, który ostatecznie doprowadził do ślepoty tego oka.

Kevin otrzymał chemioterapię, którą podano mu przez żyłę po prawej stronie szyi. Ostatecznie zmarł z powodu choroby trzy tygodnie po swoich drugich urodzinach.

Patrick urodził się ze skośnym znamieniem przypominającym małe rozcięcie po prawej stronie szyi, w tym samym miejscu, w którym nakłuto żyłę Kevina, po której przeszedł chemioterapię, co wskazuje na oszałamiający dowód reinkarnacji.

Miał także guzek na głowie tuż nad prawym uchem i zmętnienie w lewym oku, zdiagnozowane jako cierń rogówki. Kiedy zaczął chodzić, wyraźnie utykał, znowu, kolejny dodatkowy dowód reinkarnacja.

Kiedy miał prawie cztery i pół roku, powiedział matce, że chce wrócić do ich starego pomarańczowo-brązowego domu. Było to dokładnie takie samo malowanie domu, w którym mieszkała rodzina w 1979 roku, za życia Kevina.

Następnie zapytał, czy pamięta, że miał operację. Odpowiedziała, że nie pamięta, bo nigdy mu się to nie zdarzyło. Następnie Patrick wskazał miejsce tuż nad prawym uchem.

Historia reinkarnacji 5: Wspomnienia przodków autorstwa Sama Taylora

Inny przypadek dostarcza ważnych dowodów na reinkarnację osiemnastomiesięcznego chłopca o imieniu Sam Taylor.

Któregoś dnia, gdy ojciec zmieniał mu pieluchę, dziecko spojrzało na niego i powiedziało: „Kiedy byłem w twoim wieku, też zmieniałem ci pieluchy”. Sam później szczegółowo opowiedział o życiu swojego dziadka, co było całkowicie dokładne.

Powiedział, że siostra jego dziadka została zamordowana, a babcia przygotowywała mu koktajle mleczne za pomocą robota kuchennego. Rodzice Sama stanowczo twierdzili, że żadna z tych kwestii nie była omawiana w jego obecności.

Kiedy Sam miał cztery lata, pokazano mu grupę starych fotografii rodzinnych ułożonych na stole. Sam szczęśliwie zidentyfikował swojego dziadka, za każdym razem ogłaszając: „To ja!”

Próbując przetestować matkę, wybrała starą zdjęcie szkolne, w którym jego dziadek był małym chłopcem, a było w nim szesnastu innych chłopców.

Sam od razu wskazał na jednego z nich, w Jeszcze raz oznajmiając, że to on. Wskazał dokładnie na zdjęcie swojego dziadka.

Co nam mówią te dowody?

Przypadki zidentyfikowane jako reinkarnacja mogą być w pewnym stopniu wyraziste i przekonujące, gdyż zdają się świadczyć i dowodzić, że żyjący wcześniej człowiek reinkarnuje się w nowym ciele.

Przekonanie to potwierdza obserwacja, że pieprzyki na ciele podmiotu odpowiadają cechom cielesnym osoby, której są ucieleśnieniem. Jest to szczególnie uderzające w przypadkach, gdy osobowości z poprzedniego życia doznały obrażeń fizycznych.

Odpowiednie znaki lub deformacje czasami pojawiają się ponownie w nowym ciele, jak gdyby stanowiły dowód na to, że reinkarnacja faktycznie istnieje.

Wielu obserwatorów tego zjawiska, w tym sam Stevenson, jest zdania, że odpowiadające im pieprzyki są ważnym dowodem przemawiającym za reinkarnacją.

Jednakże zbieżność znamion i innych cech ciała dziecka z losem istniejącej wcześniej osobowości niekoniecznie gwarantuje, że osoba ta odrodzi się w tym dziecku.

Może się zdarzyć, że mózg i ciało dziecka z takimi znamionami i cechami ciała są specjalnie przystosowane do przywoływania doświadczeń osoby z podobnymi znamionami i deformacjami.

Ten fragment na temat reinkarnacji pochodzi z książki The Immortal Mind: The Science and Continuity of Consciousness Beyond the Brain autorstwa Erwina Laszlo i Anthony'ego Picka za zgodą wydawcy.

„Pamiętając własną śmierć, wielu poddanych nabrało pewności w życiu. Nie bali się już śmierci. Zrozumieli, że śmierć to nie koniec, to nowy początek. Dla każdego pamięć o śmierci była źródłem inspiracji, dającym szansę na zmianę biegu całego życia. „Jeśli energia nie powstaje z niczego i nie znika nigdzie bez śladu, a nasza dusza jest energią i siła życiowa- to jest energia, więc dlaczego nie pozwolić na reinkarnację? Skoro żadna energia nie umiera, dlaczego nie będziemy się dalej zmieniać i przekształcać?” Dwa fragmenty książki „Children's Past Lives” Amerykanki Carol Bowman od razu określą Twój nastrój w tej kwestii. Albo jesteś stuprocentowym realistą i nie interesuje Cię nic ponad zwyczajne rzeczy, albo jesteś w dobry sposób ciekawski. Jednak nie ma chyba ludzi, prawie nie ma, którzy choć od czasu do czasu, przynajmniej mimochodem, nie zastanawiali się, dokąd po mojej śmierci pójdą moje myśli, uczucia, doznania, przeżycia, cały mój wewnętrzny świat...

Któregoś dnia wiadomość o odkryciu angielskich naukowców ponownie rozeszła się wszystkimi kanałami: nasza świadomość nie umiera wraz z naszą śmiercią fizyczną. Niektórzy są tego absolutnie pewni, inni uważają, że naukowcy w ten sposób zarabiają pieniądze dalsze badania. A zjawisko deja vu, dosłownie przetłumaczone na rosyjski - „już widziane”? Częściej pojawia się w młodym wieku, zanikając z biegiem lat, jakby pod warstwami życia z jego zmartwieniami i problemami. I jakie jasne chwile się zdarzają, gdy dźwięk, zapach, jakaś rzecz, drobny szczegół nagle odłącza Cię od rzeczywistości, jakbyś na chwilę został przeniesiony tam, gdzie kiedyś byłeś. Wspaniałe chwile! Doświadczenie déjà vu jest zbyt realne, aby je odrzucić.

Czy słuchałeś kiedyś dziwnych historii małych dzieci w wieku od dwóch do pięciu lat? Któregoś dnia syn mojej przyjaciółki (teraz już dorosły mężczyzna, ale nie miał wtedy nawet pięciu lat) szczegółowo opowiedział, jak znalazł na drodze portfel. Minęło piętnaście lat, a ja nie mogę zapomnieć tego pozornie nieistotnego zdarzenia, historia była tak szczegółowa: portfel leżał na poboczu drogi, posypany drobnymi kamyczkami, brązowy, z pęknięciami, a były w nim starożytne monety. Pamiętam, jak znajoma powiedziała: „Znowu fantazje…” A oto co pisze na ten temat Carol Bowman. Dziecko porwane fantazją tworzy tymczasową rzeczywistość, która zmienia się zgodnie z jego wolą: teraz jest żołnierzem, a za chwilę lekarzem lub królem. Wspomnienia z poprzednich wcieleń są spójną rzeczywistością ze szczegółowymi, autentycznymi szczegółami. Jest przekonana, że matka, która dobrze zna swoje dziecko, potrafi odróżnić fantazję od wspomnień z poprzednich wcieleń. A impuls do badań dał jej czteroletni syn: nagle podczas fajerwerków wpadł w gwałtowną histerię, a potem zaczął opowiadać, że jest żołnierzem, jak się później wyjaśniło, na Wojna domowa w USA. Carol przestudiowała kilka badań na temat reinkarnacji i zebrała ogromną ilość faktów.

Dwuletnia dziewczynka Leah jechała samochodem z mamą w specjalnym foteliku i wyglądała przez okno. Na moście nad głębokim wąwozem powiedziała wyraźnie i pewnie: „Mamo, to bardzo przypomina miejsce mojej śmierci”. Matka nawet zatrzymała samochód i ostrożnie zadała kilka pytań. I tak usłyszałam: „Samochód spadł z mostu do rzeki. Nie miałem paska i wleciałem do wody. Położyłem się na skałach i zobaczyłem nad sobą połyskujący w słońcu most i bąbelki unoszące się ku górze. Matka była oszołomiona: jej maleńka córeczka nigdy i nigdzie nie widziała bąbelków w wodzie. Przez około rok Leah rzadko myślała o swojej śmierci i zawsze martwiła się o pasy bezpieczeństwa.

Dzieciak bolał ucho i wyjaśnił, że na ulicy został potrącony przez dużą ciężarówkę i zmarł. Dwuletnia dziewczynka dostała zabawkowego psa. W wielkim podekscytowaniu stwierdziła, że pies przypomina jej psa, którego kiedyś miała, Muffa. Dziewczyna ciągle mówiła o czterech szare domy, o matce „w długiej spódnicy”. Jej „fantazje” wydawały się rodzicom zbyt uporczywe. I pewnego dnia dziewczyna zapytała, dlaczego nie jest chłopcem, który mieszkał przy kolei. Zginął pod kołami pociągu na szynach. Nazwała nawet miasto Harvard i nazwisko Benson. Okazało się, że to niedaleko i pewnego dnia rodzina udała się właśnie tam. Rzeczywistość pokrywała się z opisem podanym przez dziecko. Bensonów odnaleziono w księgach kościelnych. Rzeczywiście, w 1875 r. urodził im się chłopiec, lecz sześć lat później wzmianka o nim zniknęła.

„Dochodzenia” dr Iana Stevensona

Ale najbardziej niesamowite fakty Indie dostarczają dzieciom wspomnień z poprzednich wcieleń, okresowo pojawiają się one w prasie. I jest na to wyjaśnienie, ale o tym później.

Swarnlata Mishra urodziła się w 1948 r. Kiedy ona jest w środku trzy lata jadąc z ojcem obok miasteczka Katni, położonego sto mil od jej domu, nagle wskazała na bok i poprosiła kierowcę, aby skręcił w stronę „jej domu”. A potem zaczęły pojawiać się inne szczegóły, które zapisał mój ojciec. W tamtym życiu dziewczyna miała na imię Biya. Przypomniała sobie, że opisała swój dom od środka i z zewnątrz kolej żelazna i wapiennik, szkoła. Zmarła na „ból gardła” i przypomniała sobie nazwisko lekarza. Plotka o Swarnlacie rozeszła się i pewnego dnia do domu jej rodziny przybył mąż, syn i brat prawdziwej Biyi, która zmarła w 1939 roku, a ona miała wtedy dziesięć lat. Swarnlata od razu rozpoznała swojego starszego brata i czule nazwała go „Babu”, jak go nazywała w tamtym życiu. Dziesięcioletnia dziewczynka rozpoznała męża Biyi i jej syna, który w chwili jej śmierci miał trzynaście lat. Próbowali ją poniżyć, podszywając się pod innych ludzi, ale ona nie ustępowała. Swarnlata przypomniał jej były mąż, że przed śmiercią dała mu w pudełku dwa tysiące rupii. I to była prawda. Kilka tygodni później dziewczynkę przywieziono do domu, w którym mieszkała i zmarła Biya. Od razu zauważyła zmiany, zapytała o parapet, o drzewo, którego już nie było. Zapamiętała i wymieniła spośród krewnych i przyjaciół Bii ponad dwadzieścia osób, które miały emocje odpowiadające ich związkom. Swarnlata dorosła, ukończyła studia, wyszła za mąż i utrzymuje kontakt z rodziną Biyi.

Więcej zjawisk indyjskich. Czteroletni Ravi powiedział rodzicom, że jest Munną, synem fryzjera. Opowiedział ze szczegółami, jak dwóch mężczyzn, inny fryzjer i czyściciel okien, zwabili go do ogrodu, poderżnęli mu gardło i zakopali w piasku. Te „fantazje” zaczęły niepokoić jego bliskich, a chłopiec groził także ucieczką „do swojej drugiej rodziny”. Plotki o niezwykłym dziecku dotarły do ojca prawdziwej Munny. Spotkali się, a chłopiec go rozpoznał, przypomniał sobie swoje zabawki, zegarek, który kupił mu ojciec w Bombaju. Ravi urodził się z paskiem biegnącym wzdłuż szyi, przypominającym długą bliznę po ranie od noża. Z wiekiem zaczęło się zmniejszać. A sam Ravi, w wieku osiemnastu lat, niczego już nie pamiętał, a o swoich wspomnieniach wiedział tylko z opowieści swoich bliskich. Dziewczynka Shamlini krzyczała, gdy ludzie próbowali ją kąpać, i histerycznie płakała podczas podróży autobusem. Gdy nauczyła się mówić, powiedziała, że idąc wzdłuż tamy podczas powodzi, potrącił ją autobus.

Fakty dotyczące Indii zebrał psychiatra Ian Stevenson, MD, którego prace badała Carol Bowman. W obliczu dowodów świadczących o wspomnieniach dzieci z poprzedniego życia, w 1961 roku udał się do Indii, aby zbadać jeden znany przypadek. Trzy lata później było ich już ponad czterystu. Innowacją doktora Stevensona było to, że zwrócił się do małych dzieci w celu uzyskania dowodów na reinkarnację. Pamięć dziecka, w przeciwieństwie do osoby dorosłej, jest czysta, nieskażona doświadczeniami tego świata, nieskażona książkami, a zwłaszcza telewizją. Ian Stevenson ograniczył swoje badania wyłącznie do wspomnień spontanicznych, bez stosowania hipnozy i innych bodźców. Podobnie jak detektyw Stevenson stawia sobie za cel rozwiązanie sprawy i jej weryfikację (weryfikacja – sprawdzenie prawdy, ustalenie rzetelności). Robi wszystko, aby unikać błędów. Korzysta z usług dwóch, a nawet trzech tłumaczy, nagrywa na magnetofon, kolekcjonuje dowody z dokumentów, buduje chronologię wspomnień, opiera się wyłącznie na zeznaniach świadków, a nie z drugiej ręki. Przeprowadza „przesłuchanie” dziecka, członków jego rodziny, krewnych poprzedniej osoby - termin określający zmarłego. Za zweryfikowany uważa jedynie ten przypadek, który można wyjaśnić ponad wszelką wątpliwość jedynie wspomnieniami z poprzedniego życia. W jego archiwum jest ich około dziewięćset. Dlaczego zdecydowana większość przypadków pochodzi z Indii? Być może faktem jest, że ten kraj zawsze wierzył w reinkarnację. Dlatego rodzice nie uważają takich wspomnień o dzieciach za „dziecięcą fantazję”. Wysłuchują dziecka i spotykają go w połowie drogi, jeśli chce udać się do miejsca swojego poprzedniego życia.

Czy dr Stevenson udowodnił, że istnieje reinkarnacja – przemiana duszy w inne ciało? On sam upiera się, że zebrał dowody na rzecz reinkarnacji, nigdy jednak nie twierdzi, że zostało to udowodnione. Jego stanowisko: oto dowody dla ciebie, a potem zdecyduj sam. Carol Bowman nie ukrywa, że wierzy w realność wspomnień z poprzedniego życia. Jakie są ich wspólne cechy?

Słuchaj dziecka sercem i duszą

Pierwszy z nich jest niezwykły młodym wieku kiedy dzieci zaczynają pamiętać siebie na obraz poprzednich osobowości: od dwóch do pięciu lat, a nawet wcześniej, gdy tylko zaczną komponować swoje pierwsze frazy. Później wspomnienia bledną, wpadają do podświadomości i znikają jak sny o poranku. Drugą cechą są fobie (strachy) u dzieci z wyraźnymi wspomnieniami z poprzednich wcieleń. Ponad jedna trzecia tych dzieci ma obawy związane z przyczyną ich śmierci w tym życiu. Jeśli poprzednia osobowość zginęła pod kołami ciężarówki, dziecko boi się samochodów. Jeśli utonie, boi się wody. Lęk wysokości i strach przed samolotami mogą wiązać się z upadkiem. Odkrycia dr Stevensona potwierdzają to, co podejrzewali psychoterapeuci: śmierć w poprzednim życiu powoduje fobie w teraźniejszości. Trzecią cechą jest znaczenie momentu śmierci. Według badań dr Stevensona ponad 70 procent dzieci pamięta, jak umarły, i to w połowie gwałtownie. Śmierć pozostawia w pamięci znacznie głębszy ślad niż codzienne wydarzenia. A szczególnie gwałtowna śmierć, która nadchodzi nagle, niespodziewanie, przerażająco silne emocje. Autor książki porównuje te wnioski z wnioskami innych psychoterapeutów, zwraca się do filozofii Wschodu - w szczególności buddyjskiej, hinduskiej, do faktu, że świadomość istnieje odrębnie od ciała i trwa po śmierci. Idea ta jest trudna do zrozumienia dla ludzi kultury europejskiej, uczono nas czegoś zupełnie innego, że świadomość rodzi się wraz z ciałem i wraz z nim zanika. Ale teraz nawet w naszym od dawna zaślepionym kraju jest wielu zwolenników reinkarnacji.

Jeśli więc powrócimy do znaczenia momentu śmierci, to przy nagłej, strasznej śmierci człowiek nie ma czasu na zrozumienie swojego życia i swojego odejścia. I umiera jakby niedokończony, przytłoczony negatywne emocje- strach, nienawiść, poczucie winy, złość... Co oznacza, że opuszcza ten świat „z niedokończone sprawy dusze” i przenosi te emocje w nienaruszonym stanie na inne życia. I już tam zmaga się z lękami, niezrozumiałymi przeżyciami i staje się pacjentem psychiatrów. Dlaczego większość wspomnień z dzieciństwa jest tragiczna? Ponieważ opierają się na stresie z poprzedniego życia, straszna śmierć. Szczęśliwy długie życie, błogie, spokojne odejście w inny świat nie prowadzi ludzi w innym życiu do psychoterapeuty.

Carol Bowman, zbadawszy, co jest możliwe, poszła dalej. Postanowiła potwierdzić, że wspomnienia z dzieciństwa potrafią leczyć. Niewielu moich przyjaciół i znajomych zaakceptowało ten pomysł. U niektórych zwyciężył sceptycyzm. Inni myśleli, że zapomniała o zdrowym rozsądku. (Możliwe, że czytelnicy „Wieczoru” przeżywają teraz coś podobnego.) Jedna ze znajomych powiedziała, że Carol wkroczyła na niebezpieczne terytorium, z którego może nie być już powrotu… Ale Carol znalazła ludzi podobnie myślących. Brał udział w konferencji Stowarzyszenia Badań i Terapii Przeszłych Żyć. Została zaproszona do słynnego programu Oprah Winfrey w Stanach Zjednoczonych, po czym stała się dość sławna w Stanach Zjednoczonych i zaczęła otrzymywać listy i telefony, które poszerzały i poszerzały jej wiedzę na temat reinkarnacji i możliwości uzdrawiania. Postanowiłam napisać książkę dla rodziców: aby pomóc im rozpoznać prawdziwe wspomnienia swoich dzieci z poprzednich wcieleń, przenieść je na poziom świadomości i tym samym uwolnić się od lęków i kompleksów.

Carol Bowman identyfikuje cztery oznaki wspomnień z poprzedniego życia, które służą osobistej komunikacji z dzieckiem. Pewny ton, gdy dzieci nie czekają na reakcję rodziców, ale wprost stwierdzają coś, co nie podlega nawet wątpliwości: stało się – i tyle. Niezmienność w czasie, stabilność wspomnień, niezależnie od tego, ile czasu minęło od pierwszej wzmianki o przeszłości. Dziecko może wprowadzić dodatkowe szczegóły, ale szkielet wydarzenia zostaje zawsze zachowany. Trzeci znak to wiedza, której nie da się wytłumaczyć doświadczeniem. Półtoraroczny chłopiec nagle opowiada, że zmarł podczas jazdy na łyżwach: upadł i uderzył głową o lód. I wymienia małe miasteczko, o istnieniu którego nawet jego rodzice nie wiedzą. Ale znajdują to miasto na mapie. Nagle dziecko zaczyna mówić słowami i zwrotami w niezrozumiałym języku, którego nawet w tym życiu nie słyszał, na przykład po aramejsku, ale brzmiało to dwa tysiące lat temu. Czwartym znakiem jest zgodność zachowania z przeszłym życiem. Mały chłopiec, znajdując się po raz pierwszy w kokpicie małego samolotu, oglądał tablicę przyrządów, naciskał przyciski i pedały – udowadniając, że wie, jak to wszystko się włącza.

Rodzice w żadnym wypadku nie powinni lekceważyć ani wyśmiewać dziwnych słów i zachowań swoich dzieci. Zachowaj spokój, okaż zainteresowanie, uznaj prawdziwość historii dziecka, nawet jeśli nagle usłyszysz: „Kiedy byłam z inną matką, byłem chłopcem”. Spróbuj zrozumieć, co Twoje dziecko próbuje wyrazić, radzi Carol. Nie ma potrzeby zadawania pytania „Dlaczego?” To słowo zmusza dziecko do szukania wyjaśnień lub interpretacji i zakłóca przepływ wspomnień. I zdecydowanie musisz wykazać szczere zainteresowanie, to zainspiruje dziecko do głębszego zagłębienia się w swoją pamięć. Motywy z poprzedniego życia nie muszą być negatywne. Dziecko może pamiętać swoją ukochaną babcię z poprzedniego życia i to go rozgrzeje. Ważne jest, aby pozwolić chłopcu lub dziewczynie wyrazić swoje emocje do końca. Rodzice zauważają, jak ich dziecko nagle zamilkło w środku zabawy, wpatrując się jakby szklistym wzrokiem w coś, co tylko jemu się przyglądało. Od tego można zacząć. Możliwe, że ze łzami, histerią. Albo nawet w całkowitym wyrzeczeniu. Syn mówi: „Zostałem zastrzelony”. Potem spojrzał na matkę i krzyknął donośnym, gniewnym głosem: „Nie uratowałeś mnie!” I powtórzył to kilka razy. Trzeba delikatnie i przekonująco uspokoić chłopca: „To nie ja tam byłam, tylko inna matka”. A potem może powie ci, co się stało. Emocje się wyleją negatywne uczucia zostaną zapomniane.

Nie da się oczywiście przedstawić książki wypełnionej ogromną ilością faktów. Autorka radzi: zapisuj wszystko, co mówi Twoje dziecko, a nie tylko słowa, ale także gesty i mimikę. Nagrywanie to świetny sposób na zrozumienie własnych myśli i doświadczeń dziecka. Być może odkryjesz powiązania między wspomnieniami z dzieciństwa a cechami osobowości swojego syna lub córki... Jest wiele rad. Jestem pewien, że niektórzy pomyślą: kiedy to zrobić, trzeba pracować, zarabiać na życie, nie jesteśmy jakimś dobrze opłacanym Amerykaninem. To tutaj matki mogą posiedzieć ze swoimi dziećmi. Jak możemy dotrzeć do poprzednich wcieleń, jeśli potrafimy przetrwać w tym? I ogólnie to wszystko ” niebezpieczne terytorium" Jaka jest Twoja odpowiedź? Jeśli przygotowujesz swoje dzieci do normalnego życia i postrzegasz to jako jeden z głównych celów, zawsze znajdziesz czas i uwagę. Wartość książki nie polega nawet na poszukiwaniu przeszłego życia, ale na umiejętności słuchania dzieci duszą i sercem, co pokazała Carol Bowman.

Specjaliści badają zdolność mózgu dziecka do symulowania w umyśle zdarzeń, które miały miejsce w poprzednim życiu różne obszary medycyna. Jednak jeszcze to nie wyszło zgoda o mechanizmie procesów odtwarzania takich wspomnień. Udało nam się jedynie podkreślić główne cechy.

Cechy wspomnień z dzieciństwa

Wiele dzieci opowiada o tym, jak mieszkały w odległych krajach i miały rodziny, i opisują wszystko z drobnymi szczegółami. Inni twierdzą, że pamiętają ten dzień, a nawet powód. Z jednej strony można to uznać za fantazję, z drugiej zaś szczegółowość opisu wydarzeń i ludzi jest niesamowita. Mózg dziecka nie jest w stanie samodzielnie odtworzyć takich obrazów.

Znany psychoterapeuta Jim Tucker, badający wspomnienia z dzieciństwa, zwraca uwagę, że tego typu zjawiska zdarzają się coraz częściej. Dlatego konieczne jest przyjęcie ich jako zjawiska naturalnego, tzw nauki ezoteryczne reinkarnację i wymaga głębokiej analizy.

Z punktu widzenia badaczy zjawiska wędrówek dusz w przestrzeni przyczyny pojawiania się takich wspomnień u dzieci w wieku od 2 do 7 lat są różne. Po pierwsze, może się tak zdarzyć, ponieważ świadomość dziecka jest jak najbardziej otwarta i niezatkana rzeczywistością świat zewnętrzny. Dzięki temu dziecko jest w stanie zachować i odtworzyć informacje z poprzedniego życia z całkowitą dokładnością. Po drugie, istnieje teoria, według której mózgi posiadają tylko dzieci wyjątkowa nieruchomość odtwarzają wydarzenia umiejscowione w krainie nieznanego.

Dzieci, które opowiadają o swoich przeszłych życiach, z reguły mają IQ powyżej średniej, ale to nie znaczy, że są geniuszami, po prostu nie wykazują oznak zaburzeń psychicznych. Należy również zauważyć, że takie dzieci mają znamiona przypominające bliznę lub wrodzone problemy zdrowotne. Same dzieci wyjaśniają to, mówiąc, że w poprzednim życiu doznały lub doznały obrażeń poważne problemy ze zdrowiem.

Właściwa reakcja rodziców

W większości przypadków rodzice nie traktują historii swoich dzieci poważnie, tłumacząc to wrażliwością dziecka lub ruchliwością jego psychiki. Jeśli jednak Twoje dziecko okresowo opowiada Ci o takich zdarzeniach, lepiej posłuchać. W rezultacie otrzymujesz bardzo złożoną historię życia drugiej osoby.

Zdarzają się sytuacje, gdy rodzice zaczynają wierzyć w historię dziecka i sprawdzają informacje w Internecie. Ku swemu zaskoczeniu odkrywają, że jest to prawdziwe postacie historyczne który żył dokładnie w czasie opisanym przez dziecko. W takim przypadku nie należy wywierać presji na dziecko ani zabierać go do psychologa, ponieważ takie działania mogą tylko negatywnie wpłynąć na jego psychikę. Weź swoje dziecko takim, jakie jest, nie narzucaj mu wzorców zachowań innych ludzi. Nie ma nic złego w tym, że pamięta swoje poprzednie życie. Ten okres minie o 6-7 lat, ponieważ w tym czasie rozpoczyna się nowa faza kształtowania aktywności mózgu.